Aalto University (
A!) znajduje się w miejscowości o wdzięcznej nazwie Espoo, będącej częścią metropolitarnych Helsinek. Zajmuje duży teren, można rzec, że to miasto w mieście. Samo Espoo położone jest nad Zatoką Fińską, nie bezpośrednio, ale nad licznymi jej rozgałęzieniami wdzierającymi się w głąb lądu. Tu mieści się też główna siedziba Nokii oraz liczne biurowce wielkich i znanych korporacji technologicznych.
Kampus Aalto University robi wrażenie, choć fińska architektura, poza Helsinkami, wyróżnia się prostotą i funkcjonalnością, czasem z deczka wiejąc nudą. Nie inaczej prezentują się uniwersyteckie budynki, tuż obok których znajduje się stacja metra, co jest bardzo użyteczne. W ogóle podróżowanie po helsińskiej aglomeracji wydaje się bardzo łatwe – gęsta sieć metra i podmiejskich kolejek sprawia, że wszędzie łatwo dotrzeć, bo i tak większą część drogi należy przebyć… piechotą. Tak właśnie przemieszczają się Finowie – spacerem lub truchtem. Dlatego zawsze są ubrani w kilka warstw ciepłych ubrań, wełniane skarpety i rękawice, nierzadko charakterystyczne czapeczki lub uchatki. Buty mają solidne, najlepsze na długie marsze.
Aalto University to przede wszystkim ludzie w funkcjonalnych wnętrzach. Małomówni i skupieni na pracy. Myślimy tu zarówno o studentach, jak i o pracownikach uczelni. To, co najbardziej zaskoczyło nas w
A! to właśnie cicho pracujący studenci. Można ich spotkać wszędzie – nie tylko w Learning Center, ale i w dużych salach do wspólnej nauki mieszczących się w różnych budynkach kampusu, mniejszych salkach konferencyjnych, małych bibliotekach, w barach, na korytarzach, a nawet w holach, gdzie także ustawiono stoły do pracy. Wszyscy pochyleni nad swoimi laptopami, otoczeni książkami i notatnikami. Ważne, aby nikt nikomu przeszkadzał. Jedynie w uniwersyteckiej kantynie można spotkać rozmawiające ze sobą przyciszonymi głosami osoby.
W A! studiuje ok. 12 tysięcy studentów, a nauka zorganizowana jest w 6 szkołach – School of Arts, Design and Architecture, School of Business, School of Chemical Engineering, School of Electrical Engineering, School of Engineering oraz School of Science. Pracuje w nich ok. 400 nauczycieli akademickich.
Rozmowy z pracownikami uniwersytetu były bardzo rzeczowe. Finowie są punktualni i bardzo asertywni. Podobnie zorganizowana wydaje się być uniwersytecka administracja, którą tworzy ok. 3,5 tysiąca osób. Każdy ma do odegrania inną rolę. I tak np.
Program Officer (w
Programme Management Service) odpowiedzialny jest za tworzenie, ewaluację i rozwój programów kształcenia, i choć współpracuje w tej sprawie z nauczycielami akademickimi, jednak to on podejmuje decyzję, jak powinno się nauczać studentów i jakie powinno być następstwo przedmiotów.
Student Services zapewniają wsparcie studiującym, również psychologiczne, a rozpoczynającym studia
zaokrętowanie (
onboarding). Najmniejszą jednostką organizacyjną, jaką odwiedziłyśmy w
A!, było dwuosobowe
Aalto Online Learning. Kieruje nim Dr Tomi Kauppinen, to na jego głowie jest cały e-learning w
A!. Trzeba jednak pamiętać, że wszelkimi sprawami technicznymi i obsługą m.in. pokojów webinarowych, studiów nagrań, pracowni VR zajmują się odpowiednie służby. Nawet szkolenia dla nauczycieli akademickich należą do obowiązków innych osób, spoza AOL.
Podsumowując, organizacja uniwersytetu i jego kampus sprzyjają uczeniu się i rozwojowi, o czym zaświadcza też misja A! – kształtowanie zrównoważonej przyszłości (sustainable future), sprzyjającej dobremu życiu (well-being) na Ziemi, a opartej na rzetelnych badaniach naukowych i tworzeniu kreatywnych rozwiązań.
https://www.aalto.fi/en
Ania Stanisławska-Mischke Centrum Jakości Kształcenia i Małgorzata Miśniakiewicz Instytut Nauk o Jakości i Zarządzania Produktem